Severity: Notice
Message: Only variable references should be returned by reference
Filename: core/Common.php
Line Number: 239
Fot. Ars Independent
W 2011 roku Czarny koń ostrożnym kłusem wstąpił w hermetyczną przestrzeń polskiej sceny festiwalowej. Choć część obserwatorów zdawała się upatrywać w Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Ars Independent symboliki brzydkiego kaczątka – gorszego krewnego wydarzeń o ugruntowanej renomie, to ostatecznie katowicka impreza bez kompleksów zagościła na festiwalowej mapie Polski, stając się równorzędnym partnerem starszych przeglądów.
Czarny koń nie jest już skrytym w mroku, przestraszonym źrebięciem. Sygnowana nowym piktogramem tegoroczna odsłona Ars Independent wyraża temperament (dzikiego) konia – silnego, pewnego i zawadiackiego. Dzięki zeszłorocznemu wyjściu z cienia, (motyw przewodni 3. edycji to właśnie: Wychodząc z cienia), nowy, rozjaśniony koń festiwalowy z dumą manifestuje innowacyjne zamysły. U podstaw sukcesu Ars Independent nie leży bowiem rywalizacja z okrzepłymi festiwalami (tuzami typu krakowskiego, łagowskiego czy ińskiego), szafującymi określeniami: „kino wysokoartystyczne”, „arcydzieła” i „klasyka”. Utarte slogany przestają być wabikiem na poszukującego novum widza. Z tą świadomością organizatorzy katowickiego wydarzenia wprowadzają swój twór w wiek dojrzały, w atmosferze nowatorstwa i eksperymentu odkrywając jego prawdziwą tożsamość.
Wyciągając wnioski z dotychczasowych edycji, wysłuchanych wykładów, odbytych konferencji, paneli i forów dyskusyjnych, pomysłodawcy Ars Independent konsekwentnie budują rozpoznawalną markę. Paradoksalnie, tworząc festiwal progresujący, przejawiają jednocześnie zamiar ujednolicenia swojej oferty. W konsekwencji, po raz drugi filarami wydarzenia uczyniono cztery przestrzenie artystycznego wyrazu: pełnometrażowe debiuty i filmy drugie, krótkometrażowe animowane debiuty i filmy drugie, sekcję Głośniej, obejmującą pokazy dokumentów muzycznych oraz pionierski panel Grasz?, rozpatrywany jako jedna z „growych” wizytówek południowej Polski (obok przykładowo – imprezy Intel Extreme Masters). Ów interdyscyplinarny wariant odróżnia Ars Independent od pozostałych kolebek niezależności (spod szyldu Off Plus Camera, Grand OFF czy wrocławskiego KAN).
Poszukiwanie nowych terytoriów audiowizualnej ekspresji oraz specjalizacja w obrębie obszarów już skolonizowanych, lokują organizatorów Ars Independent w awangardzie poszukiwaczy nowości i osobliwości spod znaku redefinicji sztuki (czymże innym jest wprowadzenie gier komputerowych w przestrzeń galerii sztuki). W tym zakresie ambasadorujący festiwalowi Czarny koń jest liderem, którego cwału chyba nie sposób zatrzymać. Wiele zatem wskazuje na to, że czwarta odsłona zdystansuje zeszłoroczną, stając się najważniejszym artystycznym wydarzeniem katowickiej jesieni.
Ars Independent Festiwal
Katowice, 23-28.09.2014
autor: Wojciech Sitek
Zanussi, wcale nie obce ciało (2015-04-17 / Ryszard Bednarczyk)
Martusiu, odbierz, tu mama (2014-10-28 / Marta Fox)
Elektronika i nieme kino (2014-10-27 / Ryszard Bednarczyk)
Mgiełka festiwalowego sukcesu (2014-10-07 / Ryszard Bednarczyk)
Gelsomina i pszczoły (2014-08-18 / Marta Bałaga)